niedziela, 28 października 2018

Gdańska Madonna zwana Piękną

Spacerując po starym Gdańsku wstąpiłam do Bazyliki Mariackiej, aby odwiedzić kopię Sądu Ostatecznego Hansa Memlinga i Piękną Madonnę i aby trochę pokontemplować te dzieła.


Dzisiaj chciałabym się zatrzymać jednak przy figurze Pięknej Madonny. Figura Pięknej Madonny nie tylko ujmuje swoją urodą, ale ma tez bogatą historię i jest owiana piękną legendą. Rzeźba powstała w Gdańsku około roku 1420.


A oto i legenda. Działo się to w Gdańsku w średniowieczu. Po śmierci pewnego gdańskiego rzemieślnika o rękę pięknej, młodej i bogatej wdowy konkurowało dwóch zatrudnionych w jej warsztacie garncarskim czeladników. Jeden pracowity, grzeczny i bardzo zdolny wzbudzał powszechną sympatię. Drugi także uzdolniony, oznaczał się awanturniczym usposobieniem. Czując się odrzuconym i zepchniętym na drugi plan, zaczął się do tego upijać. Po pijanemu szukał zwady ze swym konkurentem. Pewnego dnia zamroczony alkoholem rzucił się na niego z nożem w ręku. Desperacki ten krok okazał się fatalny w skutkach. Pijany czeladnik potknął się, upadł jak długi i nadział się na własny nóż, wbijając go sobie w piersi. Aresztowano i oskarżono o ten czyn zbrodniczy niewinnego młodzieńca, którego tłumaczenia wyglądały na wykręty. Gdy tylko zatrzasnęły się za nim drzwi lochu i znalazł się sam w celi padł na kolana i zaczął się gorąco modlić do Matki Boskiej. Nagle zobaczył błękitne niebo a na jego tle postać Najświętszej Marii Panny z Dzieciątkiem. Była ona tak piękna ze więzień zapomniał o swoich kłopotach. W przeddzień egzekucji zgodnie z tradycją zapytano skazańca o ostatnie życzenie. Zamiast tradycyjnego posiłku czy napoju, poprosił on o dostarczenie do celi miękkiego wapiennego kamienia i narzędzi rzeźbiarskich. Następnego dnia oczom zdumionych strażników więziennych ukazała się wspaniała, pełna słodyczy rzeźba Madonny z Dzieciątkiem. Poruszony lud gdański okrzyknął, że musi być to człowiek niewinny skoro potrafił stworzyć tak wspaniałe dzieło. Za głosem ludu poszli sędziowie i rajcy miejscy. Młody czeladnik odzyskał wolność i mógł poślubić swoją ukochaną.


To tyle legenda Figurę Pięknej Madonny darzę szczególną sympatią od zawsze. Jest to jeden z moich ulubionych zabytków. Pamiętam kiedy w dzieciństwie i we wczesnej młodości przychodziłam do Bazyliki Mariackiej z moją śp. Mamą, aby podziwiać tę rzeźbę i chwilę się tu pomodlić. Również wtedy, gdy przyjeżdżali krewni z południa Polski przychodziliśmy tutaj aby oglądać figurę.
W trakcie moich gdańskich spacerów często odwiedzam Piękną Madonnę. Latem przybywają tu tłumy turystów z całego świata, aby pośród zabytków Gdańska zobaczyć również tę piękną rzeźbę i poznać jej historię.


Materiały pochodzą z książki: "Legendy gdańskie", Ks. Stanisław Bogdanowicz.

wtorek, 16 października 2018

W Gietrzwałdzie

Po drodze w odwiedziny do rodziny wstąpiliśmy z Tatą do Gietrzwałdu, żeby chwile się pomodlić , nabrać wody ze źródełka i podziwiać sanktuarium skąpane w jesiennych barwach. Wieś Gietrzwałd leży na szlaku Olsztyn-Ostróda. Sanktuarium w Gietrzwałdzie jest szeroko znane dzięki słynnym objawieniom Matki Bożej Pani Ziemi Warmińskiej.


Do źródełka wiedzie ścieżka, która już całkowicie przybrała się w jesienne kolory. Wzdłuż ścieżki stoją tajemnice różańca.


Przy źródełku stoi piękna figura Matki Bożej.


A to miejsce objawień.


Matka Boża zechciała się objawić w dniach od 27 czerwca do 16 września 1877 r. dwom polskim dziewczynkom: 13 letniej Justynie Szafryńskiej i 12 letniej Barbarze Samulowskiej i przemawiać do nich w zakazanym przez zaborców ojczystym języku dzieci. Po raz pierwszy ukazała się Justynce na klonie tuż przy kościele, kiedy wieczorem wracała ze swoją matką po szczęśliwie zdanym egzaminie dopuszczającym ją do I Komunii św. Potem Maryja ukazała się jeszcze wielokrotnie modlącym się dzieciom. Na pytanie Justynki i Basi: "Kim jesteś śliczna Pani?" Matka Najświętsza odpowiedziała: "Jam jest Najświętsza Maryja Panna Niepokalanie Poczęta".Wysunęła również żądania: "Proszę abyście codziennie odmawiały różaniec". Poleciła dziewczynkom aby powiedziały dorosłym: "Przestańcie pic i upijać się".Wieść o objawieniach szybko rozchodziłą się, zaczęły napływać pielgrzymki w niespotykanej dotąd liczbie. Nawiedziło wówczas Gietrzwałd około 300 tysięcy ludzi. Ponieważ proboszcz Weischsel był prześladowany z powodu objawień, bojąc się o los wybranych przez Matkę Bożą dziewczynek Justyny i Barbary, umieścił je u sióstr Milosierdzia w Lidzbarku Warmińskim, a potem w Chełmnie. W ten sposób ocalił je od prześladowań i więzienia.


Łaskami słynący obraz przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem na lewej ręce.

Odwiedziliśmy również kościół.



 W Gietrzwałdzie spędziliśmy godzinkę a potem ruszyliśmy w dalszą drogę w kierunku Szczytna.


Materiał do posta pochodzi z książki: Przewodnik po Sanktuariach Maryjnych "Z dawna Polski Tyś Królową".
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...