sobota, 30 grudnia 2017

Noworoczne postanowienia

Koniec starego roku i początek nowego wciąż wywołują u ludzi wyjątkową fascynację. Wyraźnie widać potrzebę dobrego zakończenia starego roku i rozpoczęcia nowego z błogosławieństwem Bożym.
Stawiam sobie kolejne noworoczne postanowienia. Może jednak nie będę się rozpisywac o tym co to będzie. Są one potrzebne, żeby było lepiej, żeby coś nowego aktywnie się zadziało.

środa, 6 września 2017

Z dziejów Katedry w Oliwie

W sąsiedztwie Parku Oliwskiego znajduje się katedra oliwska, stara świątynia o bogatej historii.Poniżej kilka słów z dziejów katedry i klasztoru.


W 1186 roku książę Sambor I sprowadził z Kołbacza cystersów. Pierwszy opat nazywal się Ditthard. konwent przyjął patronat Matki Boskiej i św. Bernarda. Książę Sambor I przywilejem z 1188 r. wyposażył klasztor w 7 położonych w pobliżu wsi. We wrześniu 1224 r. Oliwę napadli Prusowie Pomezańscy i spustoszyli ją pożarami i rabunkiem. W styczniu 1234 r. Prusowie Warmińscy napadli na klasztor, spalili Oliwę i zabili 6 konwersów i 34 osoby ze służby klasztornej.


W czasie walk Świętopełka II z Krzyżakami rycerze zakonu trzykrotnie napadali na Oliwę, paląc ją i ograbiając opactwo z koni i bydła.


Około 1300 roku cystersi wznieśli również kościół św. Jakuba dla okolicznych mieszkańców.
W Wielki Piątek 25.III.1350 roku wybuchł ogromny pożar, który wniecił lekkomyślny służący. Z dymem poszło najstarsze późnoromańskie wyposażenie świątyni. Odbudowa trwała prawie całą drugą połowę XIV wieku. Kościół poszerzono w kierunku zachodnim o 4 przęsła nawy głównej.


W lutym 1577 roku gdańszczanie całkowiecie zniszczyli i obrabowali opactwo i Oliwę. Była to zemsta za uznanie przez opata Kaspra Geschkau i konwent Stefana Batorego królem Polski.
Po zwycięstwie Batorego gdańszczanie musieli zapłacić 20 tysięcy dukatów na odbudowę klasztoru.
Podczas wojny polsko-szwedzkiej konwent schronił się wgłąb kraju. Skarbiec i klasztorną bibliotekę wywieziono do Gdańska. Wtedy też wywieziono z Oliwy do Szwecji organy.


7.V1660 roku został podpisany w cysterskim refektarzu zimowym pokój zwany oliwskim.
Natępny opat Antonii Hacki wyposażył świątynię w nowy ołtarz główny, ołtarze boczne oraz portal główny.



wtorek, 29 sierpnia 2017

Park Oliwski

Sławny ze swojej urody park oliwski sięga swoimi początkami przynajmniej XV wieku, ale swój obecny kształt i szatę roślinną uzyskał w XVIII i XIX wieku. Poważne zmiany i rewitalizacje kontynuowane są także w obecnym stuleciu. Pierwsze twórcze formowanie założeń parkowych nastąpiło z inicjatywy opata Jacka Rybińskiego.


Pałc Opacki wznosi się w miejscu, na którym według tradycji klasztornej stał zameczek książąt pomorskich. W 1 połowie XVII wieku wzniesiono na miejscu obecnego pałacu rezydencję dla opata Jana Grabińskiego. Nową siedzibę opacką zbudowano przed rokiem 1740. Po wykorzystaniu dolnych partii tego dworku, wzniesiono w latach 1754-1756 dzisiejszy nowy Pałac Opacki dla ostatniego już opata oliwskiego Jacka Rybińskiego.








Park oliwski ze swoim urokiem stale przyciąga i zaprasza na spacery pośród bujnej roślinności. Tu można w zaciszu odpocząć, pospacerować pośród przyrody podziwiając efekty pracy ogrodniczej.

niedziela, 27 sierpnia 2017

Cieszyn


W ubiegłym roku byłam na wycieczce w Cieszynie, to malownicze miasto położone w południowej części województwa śląskiego, nad rzeką Olzą, oddalone o 30 km od Bielska Białej. Cieszyn to hostoryczna stolica regionu głosi, że w 810 roku trzej bracia Cieszko, Bolko i Leszko spotkali się przzy tutejszym źródle po długiej wędrówce i z tej radości założyli miasto. Wydarzenie to upamiętnia Studnia Trzech Braci.
Dwie ściany studni zawierają tablicę z tekstem legendy o założeniu Cieszyna po polsku i po łacinie. Na trzeciej ścianie ustawiono płaskorzeźbę przedstawiającą spotkanie trzech braci, synów króla Leszka III.


W Cieszynie znajduje się wiele zabytków. Góra Zamkowa to najcenniejsze i najstarsze miejsce w mieście.


Stoi tu również zabytkowa romańska Rotunda z XI wieku, jedna z najstarszych świątyń chrześcijańskich w Polsce i tym samym najcenniejszy zabytek Śląska.
Obiekt leży na szlaku romańskim. Według legendy Rotunda powstała po wprowadzeniu na ziemiach polskich chrześcijaństwa w 965 roku na miejscu dawnej świątyni pogańskiej ku czci Marzanny. Została wybudowana jako budynek sakralny, ale można było się w niej także schronić w czasie zagrożenia. Aby zwiedzić Rotundę trzeba wziąć klucz z kasy w Wieży Piastowskiej.


Rynek w Cieszynie powstał pod koniec XV wieku, kiedy książę cieszyński Kazimierz II sprzedał miastu dwa domy z przeznaczeniem na ratusz miejski.




Po wielkim pożarze miasta w XVI wieku powstała renesansowa, podcieniowa zabudowa drewniano-murowana. Po kolejnym pożarze w 1789 roku nastąpiła przebudowa budynków wstylu barokowo-klasycystycznym. Do dziś zachował się typowy układ przestrzenny z szerokimi sieniami często dekorowanym sklepieniami kolebkowymi, kamiennymi portalami i stropami beklowymi. Pośrodku rynku stoi barokowa studnia św. Floriana, wykonana w 1777 roku.

sobota, 26 sierpnia 2017

Katownia i Wieża Więzienna

W śródmieściu w sąsiedztwie bramy Wyżynnej jest położona Katownia i wyniosła Wieża Więzienna. Obie budowle stanowiły niegdyś zespół przedbramia, łączą je dwa ciągi gotyckich. Mury te chroniły niegdyś przed pociskami żołnierzy przechodzących z jednego budynku do drugiego.


Między murami znajduje się mały dziedziniec, na którym wznosi się dwukondygnacyjny budynek dawnego więzienia. Tam też była "izba męczarni", gdzie władze sądowe przesłuchiwały podejrzanych. Oprócz sali przesłuchań w Katowni znajdowały się cele więzienne, do jednej ze ścian przymocowano pręgierz miejski. Jenda z cel nosiła nazwę "Kain".Tam przykuwano więźniów łańcuchami do ścian.




Całe Przedbramie stanowiło obiekt sądownictwa i więziennictwa do roku 1861, potem mieściły się tam pruskie magazyny wojskowe. Później budynek oddano różnym placówkom społecznym. Organizowano tu wystawy artystyczne, niektóre pomieszczenia oddano pogotowiu ratnkowemu i organizacjom turystycznym.
Po wybuchu wojny w roku 1939, hitlerowcy przeznaczyli budynek na więzienie dla Polek a następnie na szpital. W 1945 roku cały zespół przedbramia został znacznie uszkodzony. Katownia straciła swoje piękne renesansowe szczyty a Wieża Więzienna ozdobny dach.


Cały zespół przedbramia w roku1973 przejęło Muzeum Historii Miasta Gdańska a pomieszczenia zostały zaadoptowane na cele wystawiennicze. W chwili obecnej mieści się tu Muzeum Bursztynu. Na dziedzińcu można oglądać pierścienie do któych przywiązywano skazańców podczas ich pobytu na powietrzu oraz fragmenty architektoniczne pochodzące z różnych gdańskich budowli.


piątek, 18 sierpnia 2017

Jarmark Dominikański

Gdański Jarmark św. Dominika odbywa się już od roku 1260 kiedy to papież Aleksander IV nadał kościołowi św. Mikołaja odpust na dzień św. Dominika, mający darować 100 dni czyśćca. Wtedy to rzesze potencjalnych słuchaczy dominikańskich kazań przybywały na początku sierpnia na doroczny wielki jarmark.
W tym roku jarmark odbywa się więc po raz 757. Ze względu na remont Bazyliki Mariackiej teren tegorocznego jarmarku jest mniejszy o jedną ulicę.




W jarmarku biorą udział handlowcy, artyści, rzemieślnicy i kolekcjonerzy. Dostępne są antyki, pamiątki, odzież, haftowane obrusy, rękodzieło, obrazy, szkło ceramika itd.
Lubię spacerować pomiędzy kramami, chociaż w tłumie nie można liczyć na spokojną przechadzkę.



Jarmark Dominikański jest też uświetniony wydarzeniami kulturalnymi; odbywają się koncerty, spektakle teatralne, można pod przewodnictwem jednego z ojców dominikanów zwiedzić zakamarki kościoła i klasztoru, na co dzień niedostępne. Swoje pokazy mają też kuglarze.
Można spróbować także polskich dań, ale zdecydowanie przeważa wiejski chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym.
Jarmark trwa 3 tygodnie i niedługo zakończy się pokazem sztucznych ogni. Jest niewątpliwie jedną z największych atrakcji turystycznych. Spacer pomiędzy kramami zawsze pozostawia radosne wspomnienia.

niedziela, 21 maja 2017

Jar Raduni

Ostatnio odwiedziłam Jar Rzeki Raduni. Jest to rezerwat krajobrazowy na wschodnim skraju Pojezierza Kaszubskiego (utworzony w 1972, o powierzchni 84,24 ha). Wybrałam się na 12 kilometrowy spacer niebieskim szlakiem. Jest to obszar chroniony ze względu na roślinność podgórską, walory krajobrazowe, wzgórza morenowe z porośniętymi grądem i łęgiem stokami i przełom rzeki Radunii, która malowniczo meandruje pomiędzy wzgórzami. Jar rzeki jest też fragmentem turystycznego szlaku spływów kajakowych.









piątek, 5 maja 2017

Sanktiarium w Matemblewie


Raz na jakiś czas szukając miejsc spacerowych w Gdańsku odwiedzam położone w lesie Sanktuarium w Matemblewie. Długi weekend pomimo chłodu sprzyjał spacerom więc wybrałam się i tym razem wraz z gośćmi. Z Sanktuarium jest związana pewna historia, którą tu przytoczę:

„W kaplicy na leśnym wzgórzu czczona jest Figura Matki Bożej Brzemiennej. Słynący łaskami wizerunek Maryi pochodzi z XVIII wieku i od samego początku był otaczany wyjątkową czcią Kaszubów i mieszkańców Gdańska.


Sanktuarium w Matemblewie swoje istnienie zawdzięcza niezwykłemu zdarzeniu, które miało miejsce zimą 1769 r. Ubogi mieszkaniec pobliskiej wsi Matarnia wyruszył pieszo do odległego o 10 km Gdańska, aby sprowadzić lekarza dla oczekującej rozwiązania żony, której stan zdrowia znacznie się pogorszył. W czasie drogi żarliwie błagał Boga o ratunek. Nagle ujrzał przed sobą postać Niewiasty. Ze zdumienie zauważył, że była brzemienna. Zbliżyła się do niego i powiedziała: „Nie bój się, wracaj do domu. Żona czuje się już dobrze i dała ci śliczne, zdrowe dziecko.

Uradowany mężczyzna zawrócił i w domu ujrzał wypełnienie się słów wypowiedzianych przez Jasną Panią. Co więcej małżonka tez doświadczyła w  czasie spotkania z nieznajomą Niewiastą, która towarzyszyła jej przy narodzinach dziecka.

Za namową sąsiadów szczęśliwy ojciec udaje się do pobliskiego  cysterskiego w Oliwie i opowiada o całym zdarzeniu. Niedługo potem ojcowie Cystersi polecają wykonać według opisu wizjonerów figurę Matki Bożej Brzemiennej i w 1790 r. przenoszą ją w uroczystej procesji z Oliwy do Matemblewa. Następnie na tym miejscu wznieśli drewnianą kapliczkę a w niej umieścili figurę Maryi.

Wieść o cudownym zdarzeniu szybko rozeszła się po okolicy. Na miejscu widzenia zaczęli zbierać się wierni. Większość z nich stanowiły kobiety, które bądź nie mogły urodzić, bądź spodziewały się potomstwa. Każda z nich zgodnie istniejącym zwyczajem przynosiła ze sobą woreczek z ziemią, z której z czasem powstał kopiec o wysokości około 9 m. i promieniu około 6m z dużym spadkiem ze wszystkich stron.


Obecnie kopiec otaczają łukiem stare lipy i modrzewie. Zgodnie z długoletnią tradycją do Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej przybywają matki oczekujące potomstwa i te, które pragną podziękować za szczęśliwe rozwiązanie”.


Przy Sanktuarium jest również okno życia.

sobota, 22 kwietnia 2017

Spacer ulicą Długą


Będąc ostatnio w centrum skorzystałam z ładnej pogody i przespacerowałam się ul. Długą i Mariacką. Wiekowe kamieniczki toworzą niepowtarzalny klimat , który chyba nigdy nie może się znudzić. Często zatrzymują się przed nimi przewodnicy, bo z każdą z nich jest związana jakaś odrębna historia. Turystów jak na tą porę roku było dosyć sporo. Tu i tam jak zwykle pojawiały się grupy zwiedzających. Przeszłam przez Złotą Bramę, znajdującą się na początku traktu Królewskiego i szłam aż do Zielonej Bramy w kierunku Długiego Pobrzeża.


Pomnik Neptuna jak wiadomo już kultowe miejsc pamiątkowych fotografii z Gdańska. Wystawiając ten pomnik w XVII wieku inspirowano się pomnikiem Władcy Mórz stojącym w Bolonii, który oglądały ówczesne władze miasta podczas swoich podróży.


W Zielonej Bramie zamykającej od strony Motławy Długi Targ, siedzibę ma min. Oddział Muzeum Narodowego. Eksponowane są tam wystawy czasowe.


Od pewnego czasu w krajobraz Starego Miasta wpisuje się też Diabelski Młyn. Jeszcze nie skorzystałam z przyjemności przejażdżki, chociaż pewnie byłoby warto ze względu na piękne widoki roztaczające się z góry. To kolejny punkt widokowy obok wieży Bazyliki Mariackiej i wieży Ratusza.


Na Długim Pobrzeżu miło popatrzeć na cumujące statki wycieczkowe. W dali widać nawet gmach Muzeum II Wojny Światowej, do którego niebawem się wybiorę.


Uliczka Mariacka nie zatłoczona jeszcze jak w sezonie, niektórzy rzemieślnicy jednak przez cały rok mają otwarte sklepiki z bursztynem i pamiątkami.


Spaceruję tą ulicą zwłaszcza ze względu na malownicze przedproża, na których niegdyś toczyło się latem całe życie codzienne gdańszczan. Takie przdproża zdobiły przez wojną też ulicę Długą i inne gdańskie uliczki.

Bazylika Mariacka obecnie jest w remoncie. Naprawiany jest dach i przywracane elementy zdobiące sklepienie wewnątrz - złote gwiazdy.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...