Już ponad miesiąc temu bo 21 marca przywitaliśmy wiosnę w naszej morsowej grupie. Z tej okazji poprzebieraliśmy się na kolorowo do morsowania. Było miło i wesoło.
Tymczasem sezon na morsowanie już się zakończył 18 kwietnia - wtedy była ostatnia kąpiel. Teraz do nowego sezonu trzeba będzie czekać kilka miesięcy, bo aż do połowy października. Latem jednak klub morsa nie zamiera, szykują się wycieczki rowerowe po okolicy, a dla tych z lepszą kondycją nawet na Hel - to jest stąd 90 km i powrót statkiem. Zapowiadają się też i letnie kąpiele.
Zaczęłam już sezon rowerowy. Świeżo wyserwisowanym rowerkiem pojechałam na molo do Brzeźna, po drodze w lesie znalazłam wiosenne kwiatuszki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za pozostawione komentarze.