Na urlop w lipcu wybrałam się na południe Polski do siostry mojej mamy na wieś Borki Nizińskie położoną 15 km od Mielca i 50 km od Sandomierza.
W tym czasie głównie odpoczywałam w ogrodzie i od czasu do czasu wybieraliśmy się a to do Sandomierza a to do Galerii Handlowej a to na basen czy na lody.
Odwiedziłam też wieś Gawłuszowice gdzie znajduje się stary piękny drewniany kościół i cmentarz na którym jak się okazało spoczywają moi pradziadkowie.
Pewnej niedzieli udaliśmy się też całą brygadą moje kuzynki z rodzinami i kuzyn z rodziną do Sandomierza. Odwiedziłam muzeum Ojca Mateusza, niewielkie ale sympatyczne.
Wybraliśmy się też na spływ kajakowy gdzie zaliczyłam wywrotkę, ale na szczęście woda w tym miejscu się gała tylko do pasa. Minus był taki że woda była ciemna i nie przeźroczysta, straciłam wtedy jednego trampka. Trampki leżały w kajaku zdjęłam je wcześniej, kiedy trzeba było zamoczyć nogi, w czasie przeciągania kajaka przez zwalony pień drzewa. Było więc z przygodami ale nie żałuję że się wybrałam.
Przez dwa tygodnie odpoczywałam na wsi, miałam okazję obcować z przyrodą, spacerować po polach i jeść pyszne obiadki, których nie musiałam przygotowywać.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do następnego razu.
Jestem pewna, że wakacje u Rodziny na wsi to gwarancja nowych doznań oraz chwil pełnych relaksu. Przypuszczam, że wszyscy byli zadowoleni z Twoich odwiedzin i starali się je jak najbardziej umilić. Spływ kajakowy to fajna przygoda. Na jakiej rzece pływaliście?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
To byly piękne 2 tygodnie w czasie których porządnie odpoczelam. Plywalismy na niewielkiej ale rwacej rzecze Bukowa. Pozdrawiam serdecznie Łucjo.
UsuńPrawdziwe wczasy pod gruszą ale z atrakcjami. Sandomierz to piękne miasto, które darzymy z żoną szczególnym sentymentem znane nam z czasów przed ojcem Mateuszem. Spływ kajakowy to też fajna forma wypoczynku. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOj tak, cudnie było. Pozdrawiam Wkraju.
UsuńWspaniała przygoda i to nieskromna. Niezła zabawa musiała być w tym muzeum. No i spływ kajakowy. Tego jeszcze nie robiłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😉
Super było. Pozdrawiam serdecznie Ewelina.
UsuńO Sandomierzu slyszałam sporo dobrego, ale jeszcze nie byłam. Nie wiedziałam, że jest tak muzeum Ojca Mateusza :) Zazdroszcze kajaków - uwielbiam spływy kajakowe :) Super, że wyjazd udany :)
OdpowiedzUsuńOj tak, bardzo udany. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń