W ubiegłą niedzielę wybrałam się na rowerową przejażdżkę do Sopotu. Pora okazała się nietrafiona bo w drodze powrotnej lunęło jak z cebra i przyjechałam do domu przemoczona do suchej nitki. Dzisiaj przy dużo lepszej pogodzie przejażdżkę powtórzyłam. Często jeżdżę sobie rowerkiem do Sopotu jest to odległość niecałych 4 km od mojego domu. Lubię popatrzeć na turystów w sezonie, kiedy to zwłaszcza w weekendy są ich prawdziwe tłumy.
Ponieważ nie lubię leżeć na plaży (zdarza mi się to sporadycznie) to często spaceruję brzegiem morza i tu i ówdzie lubię cyknąć jakieś zdjęcie.
Zrobiłam kilka zdjęć w Sopocie i po drodze więc je teraz tutaj pokażę.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, dziękuję za pozostawiane komentarze i do następnego razu!
Dawno już nie byłem w Sopocie, ale gdybym się wybrał to albo przed albo po sezonie. Ta ilość ludzi na zdjęciach jest przerażająca. Zauważyłem, że macie fajne ścieżki rowerowe i gdyby nie deszcz taka wycieczka zaliczyła by się do udanych. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ścieżki rowerowe są super. Pozdrawiam serdecznie Ewelina
OdpowiedzUsuńTroszeczkę Ci zazdroszczę tych wypadów rowerowych. Niestety, po marcowej operacji mam zakaz jazdy na rowerze. Teraz wszędzie są tłumy ludzi i najlepsze zwiedzanie jest wcześnie rano.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
Zakaz jazdy na rowerze to prawdziwa klęska. Życzę Ci zdrowia i poprawy zdrowia. Pozdrawiam serdecznie Ewelina.
OdpowiedzUsuńJa mieszkam w Gdańsku a w tym sezonie w Sopocie jeszcze nie byłam. Narobiłaś mi ochoty na małą wycieczkę do Sopotu w weekend :)
OdpowiedzUsuńPewnie że Sopot trzeba odwiedzić. Pozdrawiam serdecznie Ewelina.
UsuńSopot w sezonie mnie przeraża, właśnie przez te tłumy. Zdecydowanie bardziej wolę to miasto np. wczesną jesienią. Byłam tam kiedyś w październiku, była piękna słoneczna pogoda i zero ludzi, molo tylko dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jesienią jest pięknie. Pozdrawiam serdecznie Ewelina
Usuń