Zanim skończę kolejny tekst o miasteczku Barga i jaskini w Garfagnana, chciałabym Wam pokazać zdjęcie, które dostarczyło mi wiele radości. Ten piękny kwiat, wielkości dłoni sfotografowałam w Pienzy. Prawdziwe cudo z bajkowej krainy, tylko nazwę miał ulotną, słyszałam ją:) ale jakoś mi umknęła. Czy ktoś wie, jak ta toskańska cudowność się nazywa?
Cudnie wygląda, jednak nazwy nie znam, wiec nie pomogę, ale może znajdzie się ktoś mający szerszą wiedzę na ten temat:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń:(
UsuńDziękuję za pozdrowienia:)
Nie mam pojęcia jak się ten kwiat nazywa ale jest fantastyczny! Jak dobrze, że są kwiaty na świecie, bo dzięki nim jest piękniej :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go tylko w jednym miejscu.
UsuńŚliczne :) Z krainy czarów...
OdpowiedzUsuńChyba nadal pozostanie "cudownością z krainy czarów" - trudno...
UsuńA ja wciąż czekam na dalsze opowieści)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam;), ale zupełnie jakoś nie widziałam tego komentarza.
OdpowiedzUsuńA kolejne opowieści już są:) i pewnie będą następne