wtorek, 4 marca 2014

Dobro nie przemija

Witajcie. Piękne i słoneczne przedwiośnie skłoniło mnie do refleksji o przemijaniu. Ale bynajmniej nie w tonacji ponurej. Chciałabym się skupić nad dobrem, którego doświadczyłam od innych. Otóż wiele lat temu przygotowywałam się do moich pierwszych wyjazdów do Włoch, aby pilotować wycieczki i pielgrzymki wyjeżdżające wtedy bardzo licznie do Rzymu na spotkania (głównie audiencje środowe) z naszym Ojcem Świętym Janem Pawłem II. Pracowałam też już wtedy w szkole, będąc jeszcze na studiach.

poniedziałek, 3 marca 2014

Odpowiedzi

Chciałabym podziękować Basi z bloga „Pięć pór roku” 
za wyróżnienie mojego bloga i nominację do



Cieszę się, że mój blog został dostrzeżony i wyróżniony. Odpowiadam na pytania, które otrzymałam wraz z zaproszeniem do zabawy. Wbrew pozorom odpowiedzi wcale nie przyszły łatwo, ale mam nadzieję, że pozwolą na lepsze wzajemne poznanie się :)

1.Tematyka blogów, które obserwujesz najchętniej, to...
Blogi podróżnicze, kulinarne, decoupage i te o codziennym życiu
2.Prezenty, które lubisz otrzymywać najbardziej, to...
Z rzeczy - książki, z dóbr niematerialnych życzliwość i dobro innych ludzi
3.Najbardziej cenisz u ludzi...
Otwartość i prawdomówność
4.Imprezy kulturalne, na których chętnie bywasz, to...
Wystawy muzealne i wykłady – chociaż to bardziej wydarzenia niż imprezy
5.Chciałabyś zdobyć umiejętność...
Malowania obrazów
6.Twoje ulubione kwiaty, to...
Róże
7.Miejsce, które chciałabyś odwiedzić  w najbliższym czasie, to...
Włochy, Izrael
8.Ulubiony poeta i ulubiony wiersz, to...
Ks. Jan Twardowski, ale chętnie też czytam wiersze na blogach
9.Oczekiwania wobec osób blogujących, to...
Wychodzę z założenia, że każda osoba blogująca jest na swój sposób indywidualnością i dzieli się z innymi tymi myślami i twórczością, które uważa za najlepsze 
10. Piękno, przed którym warto przystanąć, to...
Dobro ze strony innych ludzi, piękno przyrody, dzieła sztuki i zabytki

Jest wiele blogów, które podczytuję i chętnie nominowałabym większość z nich, ale gdybym miała to zrobić, to zdecydowanie potrzebowałabym jeszcze trochę czasu.

Tymczasem witam nowych Obserwatorów w Blogerze i w Google + i cieszę się z obecności każdego z nich. Wszystkim gościom stałym i spontanicznie tu zaglądającym dziękuję za liczne odwiedziny, a moim blogowym Koleżankom za miłe komentarze. 

piątek, 28 lutego 2014

O koguciku i winie

 Witajcie. Ostatnio wspomniałam o toskańskich winach, których jak mawiają Włosi „zazdrości im świat”, a zwłaszcza tego najsłynniejszego – Chianti. Istnieje kilkanaście odmian tego wina, w kolorze czerwonym, wytwarzanego z winogron  o nazwie Sangoivese. Do niektórych odmian Chianti dodaje się też białe winogrona, ale te wina trzeba wypić od razu. Tylko niektóre gatunki mogą leżakować.
Z tematyką związaną z włoskimi winami wiąże się piękna stara legenda, o koguciku, która nawiązuje do czasów walk terytorialnych, prowadzonych przez ówczesne potęgi, a konkretnie przez Florencję i Sienę. Na wyselekcjonowanych, markowych winach Chianti Classico widnieje etykieta z czarnym kogutem w złotej, albo czarnej otoczce. Znakiem koguta, który jest symbolem Chianti można oznaczyć i zabutelkować określoną ilość wina. 




środa, 26 lutego 2014

Montepulciano - średniowiecze, renesans i wino

Do Montepulciano jechaliśmy pośród łagodnych wzgórz, porośniętych krzewami winorośli, które w tym rejonie wyjątkowo bogato przystrajały krajobraz soczystą zielenią. Czar toskańskich widoków potrafi przyprawić o zawrót głowy, zwłaszcza gdy w krótkim czasie odwiedza się tak wiele nowych miejsc i syci oczy licznymi dziełami sztuki.
Montepulciano, otoczone imponującymi murami, wniesionymi w XVI w. przez wybitnego architekta Antonio da Sangallo Starszego,  może się poszczycić wieloma renesansowymi budowlami i kościołami wzniesionymi przez tegoż budowniczego. W Montepulciano znajduje się najwybitniejsze dzieło Antonio da Sangallo, kościół Madonna di San Biagio. Budowla wznosi się poza murami miasta, jest malowniczo i oryginalnie wkomponowana w kontekst krajobrazowy. Co prawda nie udało mi się zwiedzić kościoła, bo na spacer w obie strony zapewne potrzebna byłaby dodatkowa godzina, ale w czasie spaceru po mieście uchwyciłam z daleka słynną budowlę.



wtorek, 18 lutego 2014

Wspomnienia z uroczej Pienzy

Witajcie. Wiosenny nastrój i promienie słońca sprawiają, że wszystkim wokół od razu poprawia się nastrój, chociaż jest bardzo wietrznie. Z mojego wakacyjnego wyjazdu do Toskanii, cały czas pozostaje całe mnóstwo zdjęć uroczych zakątków i pejzaży. Dzisiaj wspomnę małe, urocze i ważne miasteczko – Pienzę.



poniedziałek, 10 lutego 2014

Doładowanie optymizmu

Wiele rzeczy dzieje się zgodnie z teorią, wyrażoną w znanym cytacie, który nie bez powodu prawie, że stał się przysłowiem: „Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, powiedz Mu o swoich planach na przyszłość”. Nie pierwszy raz, ani na pewno nie ostatni, sama się o tym przekonałam. Otóż między innymi, to co miałam w blogowych planach na wtorek, jak na razie przepadło i do wtorku napisać się nie da. Miałam wziąć udział w wykładzie w muzeum i z tej okazji poczytałam sobie nieco, żeby być jak najbardziej na bieżąco w temacie, a wykładu nie było. Ale, co się odwlecze… być może trafi na dogodniejszy czas:)

Wczoraj, w kolejny piękny zimowy dzień pojechałam do Sopotu a konkretnie na molo, które tak jak w czasie letniego sezonu było pełne ludzi.


niedziela, 9 lutego 2014

Wschód słońca

Witajcie. Dzisiaj będzie krótko. Otóż jestem właśnie w trakcie przygotowywania następnego wpisu, który będzie gotowy najpóźniej we wtorek. Ale mam dla Was piątkowy wschód słońca, z wieżą kościoła św. Katarzyny. Co prawda osobiście nie jestem zachwycona do maximum jakością zdjęcia, ale to nie zmienia faktu, że temat jest jednym z najpiękniejszych do obfotografowania.

Poza tym zabrałam się za poważniejsze porządki, a przy okazji za metamorfozę krzeseł, które mają zyskać nowy wygląd w stylu schaby schick. Zmiany które przeprowadzam, nie są wielkie, ale wymagają sporo czasu i trochę skupienia, dlatego też zwolniłam nieco obroty na blogu. Skoro już się pochwaliłam, to efekty też zaprezentuję, kiedy wszystko będzie gotowe :)
A poza tym, niedługo powrócę  blogowo do Toskanii. Nie zdążyłam Wam jeszcze opowiedzieć  o Pienzy i Montepulciano, ani też dokończyć opowieści o Lucce.

Miłej niedzieli!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...