Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ewangeliczne błogosławieństwa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ewangeliczne błogosławieństwa. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 15 września 2011

BŁOGOSŁAWIENI CISI...

"Kazanie na Górze" Carl H. Bloch
Błogosławieństwa wskazują, jak ma wyglądać życie chrześcijanina, jego sposób myślenia, traktowania innych. Określają kierunek formowania własnego sumienia i osobowości, wytyczają drogę przejścia przez życie z sensem, wskazują właściwe postawy wobec innych ludzi, sposoby postępowania w sytuacjach, które przynosi codzienność.

Wskazują zgodne z Bożym zamiarem rozwiązania trudnych spraw, które stają przed ludźmi jako dylematy moralne.

Pragnieniem Jezusa było, aby ta kluczowa „recepta” na szczęście i pokój serca, którą są Błogosławieństwa była dostępna dla wszystkich, którzy Go słuchają. Wypowiedział je w Kazaniu na Górze do zebranych tłumów. Nie była to potajemnie przekazana informacja zastrzeżona dla wybranych.


Ludzie żyjący w czasach Jezusa otoczeni diametralnie odmienną rzeczywistością, przyzwyczajeni do zupełnie innej kultury, zmagający się z całkiem inną sytuacją społeczno – polityczną, innymi obowiązkami mieli jednak w tym swoim świecie to samo pragnienie. Dotyczyło ono umiejętnego przejścia przez wszystkie zmagania tak, aby doświadczyć wewnętrznego pokoju – było to więc to samo pragnienie, które ogarnia ludzi żyjących w XXI wieku.

Jezus w ośmiu Błogosławieństwach podał aż osiem sposobów na osiągnięcie pokoju serca, pokoju, radości i na czyste sumienie. Jezus bardzo dokładnie określił, jak człowiek ma postępować, aby był Błogosławiony, szczęśliwy.

Każde z tych Błogosławieństw jest bezcenne, nie ma więc w nich nic do powierzchownego potraktowania. Określają wszystkie aspekty życia ludzkiego, kto żyje zgodnie z Błogosławieństwami – przestrzega też całego Dekalogu. Zawierają więc bardzo obszerną naukę, dlatego w tym rozważaniu zatrzymam się tylko nad jednym z nich: 



„Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię”

Zło istniejące na świecie perfekcyjnie kamufluje się we wszelkiego rodzaju chaosie w szeroko pojętym bałaganie dotyczącym różnych sfer życia i relacji, bo przecież tylko w takich warunkach może istnieć i się mnożyć.

W Kazaniu na Górze Jezus powiedział: „Błogosławieni cisi…” O jaka CISZĘ więc chodzi Jezusowi i jaki trud wiąże się z drogą tu wskazaną?

Ludzie cisi – to nie ci, którzy pchają się przez życie „łokciami” rozgłaszając własną chwałę. Ludzie cisi nie nazywają potępiania zła „mową nienawiści” – choć to bardzo dobrze brzmi, a nawet tchnie pozorami wielkości i szlachetności. Wiedzą, jak łatwo rozpoznać prawdziwą nienawiść.

„Ludzie cisi cierpią z powodu kłótni, zazdrości, rywalizacji, które pojawiają się w rodzinach, pośród ludzi sobie bliskich. Nie akceptują biernie przejawów niesprawiedliwości. Są dokładnie przeciwieństwem ludzi obojętnych. Nie odpowiadają przemocą na przemoc na przemoc, nienawiścią na nienawiść.” 

( Jan Paweł II, Przemówienie do młodzieży, Strasburg 8.X.1988)

To bardzo szczegółowa charakterystyka ludzi cichych z Jezusowego Kazania na Górze. Wszelkie zło, destrukcyjne emocje, reagowanie gniewem, oburzeniem, obrazą nie zawsze łączy się ze spektakularnymi awanturniczymi scenami i podniesionym głosem. Zło też potrafi być „ciche” a Nawe przykuwać uwagę wyjątkowo »zrównoważoną« pozą zewnętrzną zyskując tym samym jeszcze większy destrukcyjny wpływ na otoczenie – tak wkraczając w życie stwarza ogromne zagrożenie dla człowieka.

Ale Jezus wyraźnie określił skutki podeptania Jego nauki i skutki przybierania takiego sposobu na życie. Takich ludzi napomina: Biada wam! Nie mówi: „bądźcie ostrożni”; „nie przeginajcie zanadto”; „zostaniecie ukarani za egoistyczne dążenie do realizacji swoich interesów”. Mówi: BIADA WAM! Odejście od drogi wskazanej w Kazaniu na Górze łączy się więc ze straszliwymi skutkami od których ciemiężyciel nie znajdzie drogi ucieczki. To kara, która nie będzie mieć końca.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...