poniedziałek, 26 lipca 2021

Na urlopie na wsi

 Na urlop w lipcu wybrałam się na południe Polski do siostry mojej mamy na wieś Borki Nizińskie położoną 15 km od Mielca i 50 km od Sandomierza.

W tym czasie głównie odpoczywałam w ogrodzie i od czasu do czasu wybieraliśmy się a to do Sandomierza a to do Galerii Handlowej a to na basen czy na lody.




Odwiedziłam też wieś Gawłuszowice gdzie znajduje się stary piękny drewniany kościół i cmentarz na którym jak się okazało spoczywają moi pradziadkowie.







Pewnej niedzieli udaliśmy się też całą brygadą moje kuzynki z rodzinami i kuzyn z rodziną do Sandomierza. Odwiedziłam muzeum Ojca Mateusza, niewielkie ale sympatyczne.



























Wybraliśmy się też na spływ kajakowy gdzie zaliczyłam wywrotkę, ale na szczęście woda w tym miejscu się gała tylko do pasa. Minus był taki że woda była ciemna i nie przeźroczysta, straciłam wtedy jednego trampka. Trampki leżały w kajaku zdjęłam je wcześniej, kiedy trzeba było zamoczyć nogi, w czasie przeciągania kajaka przez zwalony pień drzewa. Było więc z przygodami ale nie żałuję że się wybrałam.








Przez dwa tygodnie odpoczywałam na wsi, miałam okazję obcować z przyrodą, spacerować po polach i jeść pyszne obiadki, których nie musiałam przygotowywać.














Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do następnego razu.

czwartek, 22 kwietnia 2021

Przywitanie wiosny i zakończenie sezonu morsowego

 Już ponad miesiąc temu bo 21 marca przywitaliśmy wiosnę w naszej morsowej grupie. Z tej okazji poprzebieraliśmy się na kolorowo do morsowania. Było miło i wesoło.

Tymczasem sezon na morsowanie już się zakończył 18 kwietnia - wtedy była ostatnia kąpiel. Teraz do nowego sezonu trzeba będzie czekać kilka miesięcy, bo aż do połowy października. Latem jednak klub morsa nie zamiera, szykują się wycieczki rowerowe po okolicy, a dla tych z lepszą kondycją nawet na Hel - to jest stąd 90 km i powrót statkiem. Zapowiadają się też i letnie kąpiele.






Zaczęłam już sezon rowerowy. Świeżo wyserwisowanym rowerkiem pojechałam na molo do Brzeźna, po drodze w lesie znalazłam wiosenne kwiatuszki.





czwartek, 11 marca 2021

Nowy wschód słońca

 Wczoraj, w środę znów poszłam na wschód słońca. Wcześniej sprawdziłam prognozę pogody, okazało się że rano niebo będzie bezchmurne i o 6:13 wzejdzie słońce. Znów zrobiłam wiele zdjęć , było cudownie.

Pozdrawiam i do następnego razu.











A to już zachód słońca nad moim osiedlem.




sobota, 6 marca 2021

Wschód słońca

 Dzisiaj, w sobotę korzystając z wolnego dnia wybrałam się rano nad morze na wschód słońca. Widzów trochę było, tak, że nie byłam sama na plaży. Było przepięknie, zresztą sami popatrzcie.








Wracając do domu natknęłam się na pierwsze oznaki wiosny.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...