Święty Walenty jest patronem zakochanych, ale też tych, którzy szczerze życzą miłości innym i wszystkich, którzy potrafią spojrzeć na bliźniego z miłością. Jest więc patronem wszelkich rodzajów i przejawów miłości: amore, agape, caritas.
Dzień Świętego Walentego to święto każdej miłości.
Miłość jest najważniejszym celem życia człowieka, ale też darem i drogą. Chrześcijaństwo stawia miłość najwyżej ze wszystkich wartości. W przykazaniu miłości Boga, ludzi i samego siebie nakazuje patrzeć na ludzi wyłącznie przez pryzmat miłości.
Święty Walenty z pewnością był postacią wyjątkową a spośród świętych męczenników starożytności był w gronie otaczanych szczególną czcią. Był biskupem w miejscowości Terni pod Rzymem a w czasie prześladowań chrześcijan wszczętych przez cesarza Klaudiusza II Gota został sprowadzony do Wiecznego Miasta w 269 r. by ponieść męczeńską śmierć. Święty Walenty odmówił odstępstwa od wiary, oskarżono go więc o zapalczywość i wrogość wobec religii obowiązującej w cesarstwie. Co więcej, udowodniono mu łamanie zakazu cesarskiego, który zabraniał wojownikom małżeństwa. Według tyrana żołnierze pozostający w stanie wolnym mieli skuteczniej i z całkowitym oddaniem służyć w armii. Św. Walenty natomiast pobłogosławił licznym wojownikom na nowej drodze życia. Z rozkazu prefekta Placidusa został ścięty i pochowany na cmentarzu przy via Flaminia. Uczniowie św. Walentego zabrali jego ciało z Rzymu do Terni – miasta, któremu św. Walenty przyniósł Dobrą Nowinę. Natomiast żołnierze jako pierwsi mieli świętować dzień śmierci św. Walentego z wdzięczności za usankcjonowanie ich miłości.
Prawie od razu po wydaniu Edyktu Mediolańskiego w 313r.– papież Juliusz I zadecydował o wybudowaniu bazyliki nad grobem świętego. Od chwili męczeńskiej śmierci św. Walentego chrześcijanie ufnie prosili Go o wstawiennictwo, powierzając rozwikłanie swoich spraw, a kult świętego bardzo szybko stał się powszechny na wszystkich obszarach Europy i świata. Bazyliką w Terni, która była wielokrotnie niszczona i rozbudowywana opiekują się Benedyktyni.
Śladu św. Walentego nie mogłoby zabraknąć też w Rzymie. W okolicach Forum Boarium, w sąsiedztwie świątyni Herkulesa i monumentalnego Łuku Janusa wznosi się świątynia chrześcijańska – Santa Maria in Cosmedin. Kościół co prawda słynie z Ust Prawdy - okrągłej kamiennej płaskorzeźby będącej częścią dawnej fontanny.
Mówi się, że zakochanie to choroba. Poniekąd jest w tym jakaś życiowa mądrość. Zakochany cierpi na zaburzenia apetytu, gorączkuje, miewa kłopoty ze snem, jest rozkojarzony, skłonny do robienia rzeczy irracjonalnych. Z drugiej strony emfatycznie odbiera cały otaczający świat a szałowe uniesienia przenoszą go ponad siódme niebo.
Miłość była i jest niewyczerpanym tematem wielu dzieł sztuki: malarstwa, rzeźby, grafiki, literatury, poezji . O miłości opowiada całe mnóstwo filmów, artyści napisali o niej niezliczoną ilość piosenek.
Miłość jest najważniejszym celem życia człowieka, ale też darem i drogą. Chrześcijaństwo stawia miłość najwyżej ze wszystkich wartości. W przykazaniu miłości Boga, ludzi i samego siebie nakazuje patrzeć na ludzi wyłącznie przez pryzmat miłości.
Święty Walenty z pewnością był postacią wyjątkową a spośród świętych męczenników starożytności był w gronie otaczanych szczególną czcią. Był biskupem w miejscowości Terni pod Rzymem a w czasie prześladowań chrześcijan wszczętych przez cesarza Klaudiusza II Gota został sprowadzony do Wiecznego Miasta w 269 r. by ponieść męczeńską śmierć. Święty Walenty odmówił odstępstwa od wiary, oskarżono go więc o zapalczywość i wrogość wobec religii obowiązującej w cesarstwie. Co więcej, udowodniono mu łamanie zakazu cesarskiego, który zabraniał wojownikom małżeństwa. Według tyrana żołnierze pozostający w stanie wolnym mieli skuteczniej i z całkowitym oddaniem służyć w armii. Św. Walenty natomiast pobłogosławił licznym wojownikom na nowej drodze życia. Z rozkazu prefekta Placidusa został ścięty i pochowany na cmentarzu przy via Flaminia. Uczniowie św. Walentego zabrali jego ciało z Rzymu do Terni – miasta, któremu św. Walenty przyniósł Dobrą Nowinę. Natomiast żołnierze jako pierwsi mieli świętować dzień śmierci św. Walentego z wdzięczności za usankcjonowanie ich miłości.
Prawie od razu po wydaniu Edyktu Mediolańskiego w 313r.– papież Juliusz I zadecydował o wybudowaniu bazyliki nad grobem świętego. Od chwili męczeńskiej śmierci św. Walentego chrześcijanie ufnie prosili Go o wstawiennictwo, powierzając rozwikłanie swoich spraw, a kult świętego bardzo szybko stał się powszechny na wszystkich obszarach Europy i świata. Bazyliką w Terni, która była wielokrotnie niszczona i rozbudowywana opiekują się Benedyktyni.
![]() |
Bazylika Św. Walentego w Terni |
Do Terni przyjeżdżają zakochane pary aby modlić się przed grobem świętego prosząc o ślub w najbliższym roku.
Śladu św. Walentego nie mogłoby zabraknąć też w Rzymie. W okolicach Forum Boarium, w sąsiedztwie świątyni Herkulesa i monumentalnego Łuku Janusa wznosi się świątynia chrześcijańska – Santa Maria in Cosmedin. Kościół co prawda słynie z Ust Prawdy - okrągłej kamiennej płaskorzeźby będącej częścią dawnej fontanny.
Kosmedion – w języku greckim oznacza – piękny - i rzeczywiście kościół jest piękny zewnątrz i w środku. Możemy podziwiać wyjątkowe, niepowtarzalne bogactwo walorów – choćby samej kolorowej kamiennej posadzki i antyczne kolumny. Dominuje tu poczucie otoczenia monumentalnym i jednocześnie skromnym pięknem – to nie często spotykany fenomen zrównoważenia stylów i form. Jednak sam kościół kryje jeszcze inną tajemnicę. Pod świątynią znajduje się krypta w której przechowywano szczątki świętych męczenników wydobywane z wielu katakumb i cmentarzy, aby je ocalić i zachować w okolicznościach ataków najeźdźców z różnych stron – nierozłącznych z rabowaniem relikwii. W krypcie znalazła się też czaszka św. Walentego, która jest wystawiana na widok publiczny w bocznej kaplicy, właśnie w dniu świętego patrona – 14 lutego.
Ikonografia przedstawia św. Walentego w stroju biskupa, najczęściej uzdrawiającego chłopca z padaczki, albo też udzielającego chrztu Lucylli, która – według legendy, urodziła się niewidoma i odzyskała wzrok dzięki św. Walentemu.
Ikonografia przedstawia św. Walentego w stroju biskupa, najczęściej uzdrawiającego chłopca z padaczki, albo też udzielającego chrztu Lucylli, która – według legendy, urodziła się niewidoma i odzyskała wzrok dzięki św. Walentemu.
Mówi się, że zakochanie to choroba. Poniekąd jest w tym jakaś życiowa mądrość. Zakochany cierpi na zaburzenia apetytu, gorączkuje, miewa kłopoty ze snem, jest rozkojarzony, skłonny do robienia rzeczy irracjonalnych. Z drugiej strony emfatycznie odbiera cały otaczający świat a szałowe uniesienia przenoszą go ponad siódme niebo.
A to przecież objawy charakterystyczne dla całego pakietu chorób nerwowych. Nikt jednak nie wzywa pogotowia do takiego "chorego", bo i tak najskuteczniejszym "kardiochirurgiem" może być tylko ta jedyna osoba. Święty Walenty doskonale sobie z tym radzi - i to naprawdę bardzo skutecznie.