Do Betlejem pojechaliśmy zaraz po przybyciu do Ziemi Świętej, prosto z lotniska. Samolot był o 5.00 rano z naszego gdańskiego lotniska, na odprawę trzeba było się stawić już piętnaście po trzeciej w nocy, więc podczas zwiedzania byliśmy troszeńkę zmęczeni, ale piękno miejsca wynagradzało wszystkie niedogodności.
|
Wejście do Bazyliki Narodzenia |
|
Bazylika Narodzenia |
Arabska nazwa Betlejem to
Bajt Lahm ("dom mięsa"), a hebrajska
Bejt Lechem ("dom chleba").
30 tysięczne miasteczko leży zaledwie 8 km od Jerozolimy,ale po ustanowieniu w 1995 r. granicy, wiedzie samodzielny żywot. Jest otoczone murem z kolcami i wjeżdża się tam przez strzeżone przez wojsko bramy.
|
Mur otaczający Betlejem |
Miasto wskazane przez Ewangelię, jako miejsce narodzenia Jezusa, bardzo wcześnie stało się ośrodkiem chrześcijańskiego kultu i centrum pielgrzymek.
W latach 132-135 Grotę narodzenia obudowano rzymską świątynią Adonisa. Kościół chrześcijański powstał dopiero dwa wieki później, w 326 r., dzięki fundacji św. Heleny, matki cesarza Konstantyna Wielkiego.
|
Bazylika św. Katarzyny i św. Hieronima |
|
Św. Hieronim |
|
Na dziedzińcu Bazyliki św. Katarzyny i św. Hieronima |
Po II wojnie światowej według planu podziału Palestyny z 1947 r. miasto było enklawą pod bezpośrednim zarządem ONZ. W 1967 r. miasto zajął Izrael. W porozumieniu pokojowym zawartym w 1995 r.uznano je za tzw. strefę A, czyli terytorium, na którym cała władza polityczna i militarna zostanie przekazana w ręce Palestyńczyków. Wokół miasta zbudowano 8 kilometrowy odcinek muru.
W ostatnich latach Betlejem opuściło wielu chrześcijan, którzy stanowili niegdyś większość. Obecnie jest ich około 30 %.
My przyjechaliśmy na wielki podziemny parking a stamtąd spacerkiem udaliśmy się pod Bazylikę Narodzenia. Stanęliśmy w kolejce do Groty Narodzenia, gdzie oczekiwaliśmy na wejście około 40 minut.
|
Na parkingu
|
|
W Bazylice Narodzenia w kolejce do Groty Narodzenia |
|
Mozaiki w Bazylice Narodzenia |
|
W kolejce do Groty Narodzenia |
|
Mozaiki w Bazylice Narodzenia |
|
Matka Boża Palestyńska |
|
Miejsce Narodzenia |
|
Przy Żłóbku |
Po wyjściu z Bazyliki Narodzenia poszliśmy do Groty Mlecznej, miejsca do którego pielgrzymują kobiety oczekujące potomstwa z prośbą o szczęśliwe rozwiązanie i szczęśliwe życie dla dzieciątka.
|
W drodze do Groty Mlecznej |
|
W drodze do Groty Mlecznej |
|
Wejście do Groty Mlecznej |
|
Przed wejściem do Groty Mlecznej |
|
W Grocie Mlecznej |
|
W Grocie Mlecznej |
|
Wejście do Groty Mlecznej |
|
Dzieciątko Jezus w centrum Groty Mlecznej |
|
Wnętrze Groty Mlecnzej |
Po wyjściu z Groty Mlecznej była chwila czasu wolnego. Poszłam z nowo poznanymi koleżankami na arabską falafellę, aby nieco się posilić. Później znów całą grupą spotkaliśmy się na Mszy świętej w grocie, w której św. Józef miał sen.
|
W centrum Betlejem |
|
W centrum Betlejem |
|
Niedaleko Bazyliki Narodzenia |
|
Skrzyżowanie w Betlejem |
|
Na Mszy św. w Grocie gdzie św. Józef miał sen |
|
Grota św. Hieronima |
Po Mszy św. pojechaliśmy już do hotelu na odpoczynek.
Ech, opornie mi idzie ostatnio pisanie, ostatni post, przed tym publikowąłam zdaje się w maju. Obiecuję poprawę. Następnym razem zabiorę Was nad Jezioro Galilejskie.
Kult Chrystusa rozumiem, ale kult miejsca, to już nie bardzo. Niemniej architektura zachwyca jak wszystko w tym odległym kraju. Jest taka różna od naszej... Marzy mi się taka wycieczka.
OdpowiedzUsuńZapowiedziałaś kolejne ciekawe miejsce, więc życzę Ci weny do opowiadania nam o tej podróży. :)
Dziękuję Aniu
UsuńWyprawa do Ziemi Świętej ciągle jeszcze w sferze marzeń. Mam nadzieję, że może następną okrągłą rocznicę ślubu tam spędzimy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTego zycze, warto.
UsuńPrzeżyłaś wspaniałe chwile, marzę o takich.
OdpowiedzUsuńZycze żeby marzenia się spełniły.
UsuńObecnie liczba chrześcijan w Betlejem to już nawet nie 30, ale około 15 procent...
OdpowiedzUsuńBetlejem w mojej wyobraźni jest takie mistyczne, spokojne, niewielkie i ubogie. Czy we współczesnym Betlejem udaje się poczuć klimat tamtych lat, momentu Bożego Narodzenia?
OdpowiedzUsuń