W poprzedniej wędrówce po Sienie, we wpisie „Koronkowa katedra, contrady i Palio - czyli o urokach Sieny” , napomknęłam tylko o ogromnym Piazza del Campo, w kontekście wyścigów Palio. To zbyt mało, gdyż to jest miejsce wyjątkowe – główny plac najstarszej części miasta i niemożliwy do pominięcia w Sienie punkt programu turystycznego. Piazza del Campo, urzeka swoją architekturą, której odpowiednika próżno szukać gdziekolwiek. Został zaprojektowany na planie elipsy – a właściwie muszli, o płaszczyźnie lekko pochyłej na kształt amfiteatru. Nie trudno się domyślać, że plac zbudowano na stoku wzgórza. Całą krawędź tej „ muszli” zamykają kamienice i pałace w intensywnych barwach ceglanej sieneńskiej czerwieni, wzbogaconej różnorodnością jej odcieni. Te barwy również niejako charakteryzują spontaniczną atmosferę zarówno samego placu, jak i otaczających go kafejkowych ogródków. Pamiętam, że ciepłe powietrze porządnie pachniało czekoladą i kawą, a takie zapachy dają szansę jedynie na to, aby umilić sobie podziwianie placu również smakowo. Bo inaczej ten aromat potrafi kusząco drażnić, dekoncentrować i grozi nawet uszczerbkiem na wrażeniach, mających płynąć ze zwiedzania. Ale nie to jest najważniejsze, chociaż w Sienie na pewno obowiązkowe.
W części placu, położonej najniżej wznosi się znany
sieneński ratusz, będący wizytówką i ikoną rozpoznawczą miasta.
Monumentalna budowla z wieżą sięgającą blisko stu metrów góruje i dominuje nad
całym placem i wszystkimi budynkami. Jak w każdym mieście, sięgającym
początkami przynajmniej do średniowiecza, tak i w Sienie plac stanowił centrum
życia miejskiego. W średniowieczu i później, obywatele miasta gromadzili się
tu, aby być świadkami i uczestnikami egzekucji, walk, meczów, festynów i Palio.
Ale w Sienie działo się nie tylko to. Otóż na fasadzie Palazzo Pubblico, obok
wilczycy symbolizującej założenie miasta przez synów Remusa, znajduje się też
inne godło. Jest nim monogram Chrystusa – IHS, a umieszczenie tegoż monogramu,
jako herbu na miejskim ratuszu jest związane z gorliwą działalnością św.
Bernarda. Monogramu na białym okręgu można się dopatrzeć na górze, tuż pod
krenelażem.
To właśnie tu, na Piazza del Campo św. Bernard głosił swoje kazania a udawało Mu się to tak fantastycznie,
że został mianowany przez przełożonych kaznodzieją na całą Italię. W biografii
św. Bernarda odnotowano, że na homilie świętego, w których nawoływał do pokuty
i zmiany życia, przybywały tak wielkie tłumy wiernych i słuchaczy, że mogły
się zmieścić wyłącznie na największym placu. Święty miał niezwykły dar docierania
do ludzkich umysłów, a pod wpływem jego słów wielu ludzi radykalnie decydowało
się na całkowitą zmianę życia, odstępując od dotychczasowej mentalności opartej
na szeroko rozumianym egoizmie. Święty Bernard potrafił doprowadzać ludzi do
decyzji dążenia w kierunku zgody i uczciwości, a w średniowieczu nie
było to sprawą łatwą. Sława św. Bernarda była wówczas duża i szerzyła się
ze względu na dokonywane cuda. Święty głosił kazania mając przed sobą, albo
trzymając w ręku właśnie monogram Chrystusa – IHS. Ponieważ Piazza del Campo
stał się niejako widownią tych wydarzeń i miejscem kojarzonym w
średniowieczu z osobą św. Bernarda, dlatego też wierzący sieneńczycy umieścili
monogram na ratuszu.
W budynku Palazzo Pubblico znajduje się muzeum, w
którym można oglądać znakomite dzieła sztuki i freski ( np. Alegorie dobrych i
złych rządów, namalowane przez Ambrogia Lorenzettiego), ale niestety nie dałam
rady zdążyć wszędzie.
Od placu rozchodzą się ulice, wzdłuż których
wznoszono pałace i banki. Zatrzymaliśmy się przy Palazzo Salimbeni, zbudowanym
w stylu gotyku sieneńskiego.
Pałac Salimbeni |
Podane wiadomości zapamiętałam tu bardzo ogólnie, a to ze
względu na otaczający gwar dochodziło do mnie co któreś słowo naszej
przewodniczki. Usłyszałam, że pałac był siedzibą czegoś w rodzaju
stowarzyszenia, zajmującego się ograniczaniem praktykowania lichwy. Dowiedziałam
się, że właśnie w Sienie po raz pierwszy zaczęto wydawać dokumenty potwierdzające
wpłaty pieniędzy, które można było później za okazaniem tegoż dokumentu
wypłacić w innym mieście. W ten sposób starano się o podniesienie standardów
bezpieczeństwa przeprowadzanych transakcji handlowych i tym samym wymyślono
pierwszy przelew bankowy.
Na Piazza del Campo znajduje się również Fonte Gaia – śliczna i okazała fontanna, którą
oddano do użytku sieneńczykom w 1346 r. Oryginalne elementy są wykonane z
marmuru sieneńskiego, który w XVIII wieku powoli zaczął przegrywać walkę z
upływającym czasem i trzeba było je ocalić od całkowitego zniszczenia.
Zostały więc przeniesione do Museo di Santa Marta del Scala i tam są
eksponowane. A na placu znajduje się kopia. W upalne popołudnie fontanna była
oblężona przez turystów szukających tu ochłody, a za sprawą lekkiego wiatru
można było też liczyć na orzeźwiający prysznic.
Nadal sporo jeszcze mi pozostało cennych sfotografowanych
detali– również i ze Sieny, pośród których są i takie które opatrzyłam notkami.
Tak jak już kiedyś napomknęłam – pewnie je jeszcze nieraz nadarzy się dobra
okazja, aby do nich powrócić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za pozostawione komentarze.